#LEPSZYNIZDOTYCHCZAS
Coraz częściej w ostatnim czasie spotykam się z pytaniami facetów:
“Czy po 35 – 40 roku życia jest jeszcze szansa, żeby dobrze wyglądać, żeby mieć formę, kostkę na brzuchu?”
Naturalnym jest, że życie każdego, w tym mężczyzny, składa się z okresów. Najpierw dobra forma po prostu jest.
Trenujesz mając czas po szkole, nie zawsze jedząc jak trzeba. Potem przychodzą studia, praca zawodowa i tematy sercowe, które często w tym czasie są jedynym motorem napędowym do tego, by wyglądać korzystnie. Przecież polowanie wciąż trwa.
Przychodzi 30 – stka.
Pracujesz, robisz biznes, budujesz przyszłość swoją i rodziny. Teraz trening i dbanie o siebie jest na kolejnym miejscu w piramidzie potrzeb. To dobry okres i każdy facet musi przez niego przejść, lecz czas już nie stąpa wolno i leniwie. Masz wrażenie, że zaczyna się trucht czasu i to w całkiem żwawym tempie. Trucht, który już wkrótce zaskoczy Cię biegiem i to znacznie szybciej, niż Ci się zdaje.
Wszystkiego najlepszego z okazji 40 urodzin.
Kiedy? Kto? Że niby ja? O kurde…
Jest rodzina, jest biznes, w kieszeni też jakoś tak pełniej, niż jeszcze kilka lat temu.
Ale jednak czegoś brakuje…
Gdzie zdobywca? Gdzie kostka z brzucha? Gdzie poczucie spełnienia?
Pora na nowe wyzwania, nowe projekty, nowe emocje.
To nie żaden kryzys, nie fanaberie, nie zabawki.
Stary właśnie rozpocząłeś kolejny etap.
Jutro jest dzień, który nakreśli lepsza wersję Ciebie.